Ukazała się monografia zatytułowana: Vilém Flusser i kultura mediów. O dialogu między słowem, pismem i obrazem. Red. Przemysław Wiatr i Marcin Sanakiewicz. PROJEKT: MEDIA. Lublin 2021. Znaleźć można w niej mój tekst zatytułowany: Flusser, teoria mediów i ja. Z genealogii myśli
Ten esej jest szczególnym rodzajem studium przypadku, rozumianego przynajmniej w dwojakim sensie: po pierwsze chodzi o osobistą perspektywę spotkania autora z myślą filozoficzną i teoretyczną Viléma Flussera, po drugie chodzi o tego rodzaju rozumienie przypadku, które waloryzuje takie znaczenia owego pojęcia jak konieczność, przeznaczenie, zrządzenie losu. Ten rodzaj przypadkowości nazywam okcydentalizmem pierwotnym. Autor wskazuje także na własne doświadczenia z aplikowaniem Flusserowskich konceptów, takich jak apparatus, funkcjonariusz, społeczeństwo alfanumeryczne czy obrazy techniczne, do budowania własnych koncepcji dotyczących fotografii cyfrowej, nowych mediów, sztuki nowych mediów, cyberkultury i technokultury. Autor wraca też do własnych doświadczeń z przygotowywaniem do druku polskiego wydania, a właściwie dwóch wydań Towards a Philosophy of Photography, które zostały opublikowane dzięki jego inicjatywie w roku 2004 oraz 2015 i niewątpliwie przyczyniły się do zwrócenia uwagi na jego koncepcje zarówno w środowisku artystów, teoretyków mediów, jak i filozofów. Esej ten miał duże znaczenie w popularyzacji myśli Viléma Flussera, a do niedawna był jedyną książkową publikacją czeskiego myśliciela w Polsce.
Ta książka jest spojrzeniem w przeszłość – prywatną, ale i tę, która tworzyła pewien rodzaj świadomości teoretycznej i krytycznej wynikającej z konkretnych historycznych momentów wyznaczających ramy namysłu nad kwestiami obrazów, wizualności i audiowizualności. Tytułowe „ruchome obrazy” rozumiem przynajmniej dwojako. Po pierwsze, chodzi o sztukę ruchomego obrazu w różnych jej przejawach – film (dokumentalny, fabularny, eksperymentalny), wideo, realizacje cyfrowe; po drugie, chodzi o ruch obrazów we własnej pamięci audiowizualnej. Ten ruch odbywa się często po niespodziewanych trajektoriach modelujących rozmaite skojarzenia, budując pomosty pomiędzy przeszłością, teraźniejszością i przyszłością form wizualnych. Powroty do kiedyś zobaczonych i przeżytych obrazów często zaskakują nieoczywistością własnych reakcji, interpretacji i wartościowania. Aksjologiczny wymiar własnej praktyki krytycznej to nieustanne renegocjowanie znaczeń oraz własnych sądów, opinii oraz przekonań estetycznych i artystycznych.
Część pierwszą tej książki, zatytułowaną Reminiscencje teoretyczne, można uznać za domenę apriorycznego spojrzenia na obraz i – szerzej – kwestie wizualności (oraz widzialności) w perspektywie teoretycznej. To raczej „mała teoria”, co nie znaczy, że owa „małość” oznacza rezygnację ze stawiania „wielkich” pytań. Część druga książki, zatytułowana Reminiscencje krytyczne, to ślady podążania za artystami – rodzaj postawy aposteriorycznej. Staram się prezentować dzieła – fotograficzne, filmowe, dokumentalne, prace wideo, instalacje, performansy, obiekty architektoniczne – które mnie nie tylko zainteresowały, ale wręcz zachwyciły. O takich piszę uznając, że afirmatywny stosunek do współczesnej sztuki obrazu, i nie tylko obrazu, jest czymś o wiele bardziej pociągającym niż postawa zakładająca, że należy przede wszystkim szukać tego, co zasługuje na osąd krytyczny (tutaj w znaczeniu: dewaluujący), to zaś w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w przestrzeni sieciowej, stało się swego rodzaju normą i dominującą praktyką.
Napisane w Film | Możliwość komentowania Ruchome obrazy zatrzymane w pamięci. Reminiscencje teoretyczne i krytyczne została wyłączona
W Domu Wydawniczym Rebis ukazał się Tom III „Scenariuszy” Lecha Majewskiego z moim „Wprowadzeniem”.
W złożonym, wieloetapowym procesie produkcji kinematograficznej rola scenariusza jest wieloraka (od preprodukcyjnej do postprodukcyjnej), w twórczości Lecha Majewskiego scenariusz, stanowiąc koncepcyjny fundament filmu, najczęściej ulega znaczącym przekształceniom, nie tracąc jednak swego pierwotnego ducha. Co znakomicie widać na przykładzie „Ogrodu rozkoszy ziemskiej”: wędrówka od jednego medium (literackiego) do innego, o wiele bardziej złożonego medium (audiowizualnego) to droga nieustannych przekształceń, choć jednocześnie zachowania podstawowych idei oraz pomysłów nie tylko fabularnych, ale i estetycznych. Skojarzenie z procesem tworzenia w muzyce jazzowej wydaje się oczywiste, wszelako wyimprowizowany utwór muzyczny niewiele ma wspólnego z mozolnym procesem postprodukcji filmowej, w którym trzeba wziąć pod uwagę dziesiątki czynników (obraz, dźwięk, muzykę, dialogi, efekty specjalne etc.). Ale jest coś, co łączy ostateczny efekt pracy muzyków i filmowców: skomponowanie w czasie sekwencji różnorodnych elementów (dźwiękowych w muzyce) i wielomedialnych (w filmie), nadanie im wewnętrznej logiki i struktury rytmicznej tworzącej muzyczną, bądź audiowizualną całość. Czytając scenariusze zgromadzone w tym tomie możemy śledzić jak tworzenie tematów, swoistych partytur filmowych, uruchamiało proces realizacji kolejnych dzieł już na planie filmowym, a potem w okresie postprodukcyjnym. Kiedy uwzględniając dziesiątki, jeśli nie setki, czasem przypadkowych zdarzeń reżyser, były już scenarzysta (bądź współscenarzysta), musi reagować na zmieniające się warunki na planie zdjęciowym, na którym obok aktorów i głównych realizatorów pracuje cała armia ludzi. Jednocześnie, ani na moment nie może on zapomnieć o tym, co zapisał w projekcie przyszłego dzieła. Każdy, kto choć trochę chce poznać ten proces materializacji wyobrażonego projektu (jakim jest scenariusz), który staje się filmem – zapewne z wielkim zainteresowaniem przeczyta zamieszczone w tym tomie scenariusze.
Piotr Zawojski: „Wprowadzenie” (fragmenty).
Napisane w Film | Możliwość komentowania Lech Majewski – Scenariusze. Tom III została wyłączona
Zastanawiając się nad sensownością ponownego wydania Cyberkultury brałem pod uwagę możliwość dokonania w niej zmian, uzupełnień, czy też dopisania dalszego ciągu stworzonego w innej rzeczywistości tekstu. Dyskusje nad nowymi mediami i nowymi technologiami dziś przede wszystkim eksplorują zagadnienia postmediów, mediów postcyfrowych i postinternetowych. Nie znaczy to, że kwestie cyberkultury są już nieistotne, ale wydaje się, że ten paradygmat kulturowy – kształtujący się w swojej dojrzałej postaci w okresie przechodzenia od fenomenów Web 1.0 do wersji Web 2.0 – to z dzisiejszej perspektywy okres historycznie zamknięty. Dlatego warto pozostawić tę książkę w takim kształcie w jakim została ona opublikowana pierwotnie. Stanowi ona bowiem rodzaj zapisu świadomości teoretycznej i badawczej charakterystycznej dla czasu, w którym powstawała, czyli końca pierwszej dekady XXI wieku.
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Cyberkultura. Syntopia sztuki, nauki i technologii. Wydanie II poprawione. 2018 została wyłączona
W Domu Wydawniczym Rebis ukazał się Tom II „Scenariuszy” Lecha Majewskiego z moim „Wprowadzeniem”.
Powraca pytanie: po co czytać scenariusze filmowe, zarówno te zrealizowane, jak i te, które nigdy nie znalazły swojej materializacji w postaci ekranowych bytów? Okazuje się, że tych powodów można doszukiwać się w różnych rejonach. Jedni będą poszukiwać przyjemności „czystej” lektury tekstów doszukując się w nich wartości estetycznych, poznawczych czy też wiedzy na temat losów bohaterów mających swoje pierwowzory w postaciach autentycznych (to przypadek Basquiata, Wojaczka czy Kleina). Inni będą tropić odstępstwa od „wersji pisanej” filmu, jaką jest scenariusz – w wersji zrealizowanej. Jeszcze inni zapewne będą się zastanawiać nad tym tajemniczym procesem zamiany literackiego programu przyszłego filmu w skończony, audiowizualny świat rządzący się swoimi prawami, fantomatyczny świat fikcji mieszający to, co realne, z tym, co nierzeczywiste, sen z jawą, wyobrażone z faktycznym. Powstaje on w wyniku pracy wielu współtwórców (aktorów, twórców scenografii, kostiumów, muzyki, operatorów, dźwiękowców, montażystów, twórców efektów specjalnych i dziesiątków innych), ale i tak mówimy o tym dziele jako o „filmie Lecha Majewskiego”. To on bowiem spaja wszystkie te elementy, ingrediencje bardzo skomplikowanej maszynerii kinematograficznej w spójną całość. Panowanie nad nią to zadanie dla demiurga stwarzającego fikcyjny świat – nie byłoby jednak tego świata bez konceptualnego programu przyszłego filmu, jakim jest scenariusz.
Piotr Zawojski: „Wprowadzenie” (fragmenty).
Napisane w Film, Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Lech Majewski – Scenariusze. Tom II została wyłączona
Wraz z numerem 3-4 kwartalnika „Opcje” z roku 2017 ukazała się moja nowa książka: Ruchome obrazy zatrzymane w pamięci. Reminiscencje teoretyczne i krytyczne, wydana przez Stowarzyszenie Inicjatyw Wydawniczych. Katowice 2017.
Ta książka jest spojrzeniem w przeszłość – prywatną, ale i tę, która tworzyła pewien rodzaj świadomości teoretycznej i krytycznej wynikającej z konkretnych historycznych momentów wyznaczających ramy namysłu nad kwestiami obrazów, wizualności i audiowizualności. Tytułowe „ruchome obrazy” rozumiem przynajmniej dwojako. Po pierwsze, chodzi o sztukę ruchomego obrazu w różnych jej przejawach – film (dokumentalny, fabularny, eksperymentalny), wideo, realizacje cyfrowe; po drugie, chodzi o ruch obrazów we własnej pamięci audiowizualnej. Ten ruch odbywa się często po niespodziewanych trajektoriach modelujących rozmaite skojarzenia, budując pomosty pomiędzy przeszłością, teraźniejszością i przyszłością form wizualnych. Powroty do kiedyś zobaczonych i przeżytych obrazów często zaskakują nieoczywistością własnych reakcji, interpretacji i wartościowania. Aksjologiczny wymiar własnej praktyki krytycznej to nieustanne renegocjowanie znaczeń oraz własnych sądów, opinii oraz przekonań estetycznych i artystycznych.
Część pierwszą tej książki, zatytułowaną Reminiscencje teoretyczne, można uznać za domenę apriorycznego spojrzenia na obraz i – szerzej – kwestie wizualności (oraz widzialności) w perspektywie teoretycznej. To raczej „mała teoria”, co nie znaczy, że owa „małość” oznacza rezygnację ze stawiania „wielkich” pytań. Część druga książki, zatytułowana Reminiscencje krytyczne, to ślady podążania za artystami – rodzaj postawy aposteriorycznej. Staram się prezentować dzieła – fotograficzne, filmowe, dokumentalne, prace wideo, instalacje, performansy, obiekty architektoniczne – które mnie nie tylko zainteresowały, ale wręcz zachwyciły. O takich piszę uznając, że afirmatywny stosunek do współczesnej sztuki obrazu, i nie tylko obrazu, jest czymś o wiele bardziej pociągającym niż postawa zakładająca, że należy przede wszystkim szukać tego, co zasługuje na osąd krytyczny (tutaj w znaczeniu: dewaluujący), to zaś w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w przestrzeni sieciowej, stało się swego rodzaju normą i dominującą praktyką.
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Ruchome obrazy zatrzymane w pamięci. Reminiscencje teoretyczne i krytyczne została wyłączona
Text was published in: Meat, Metal and Code. Contestable Chimeras. Ed. Ryszard W. Kluszczyński. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Gdańsk 2014.
Human 3.0
The idea of singularity developed by Ray Kurzweil and the vision of the human body 3.0 may seem close to Stelarc’s views, but Stelarc himself resolutely rebuffs the notion that around 2050 the world will see a non-biological artificial intelligence emerge in modified bodies. Instead of contemplating artificial intelligence (AI), he prefers to ponder artificial life (ALife), which will come into being as differences between the human and the machine, human intelligence and artificial intelligence are obliterated.[1] One of fundamental concerns specifically manifest in “language [that] perpetuates the Cartesian Theatre”[2] is a growing doubt about what a human is now and what is the essence of humanity.
Questions about the “self,” about human subjectivity, are becoming increasingly problematic for Stelarc, who in the course of his artistic career has felt ever more emphatically that the subjective “I” fades away (There is no “I”). “I” is after all merely a language construct, and what really matters is a body which contacts other bodies. Our identities and our humanity are both produced by the social system, technology and culture. The mind is a highly debatable entity and certainly does not count as the primary determinant of the human. In effect, as Stelarc puts it, “perhaps what it means to be human is not to remain human at all.”[3] …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Who is Stelarc and What Is He Telling Us? została wyłączona
The article was published in: Aesthetics in Actions. Proceedings of the 19th International Congress of Aesthetics, Cracow 2013. Ed. by Krystyna Wilkoszewska. International Association for Aesthetics. Kraków 2015.
Referring to Sidey Myoo’s motto – “There is one human and there are two worlds”[1] – I would like to suggest a different perception of hybrid reality in which our doubled or multiplied “self” in a natural way experiences “multiple realities”. Leon Chwistek’s theory of “multiple realities”, which implies multimodality of our “self”, can be considered a starting point for the discussion. The theory can be treated as a pendant to Witkacy’s concept of “self” – which implies “plurality in unity”.
Web aesthetics (and cyberaesthetics) must be an aesthetics of a multiplied dialogue in cyberspace. Of course, the web should be understood in the whole complex dimension in which this notion can be understood. From the technological, through the human (anthropological) perspective, to the cultural and philosophical aspect of networking. Web aesthetics and aesthetics on the web, the web as a metaphor, but also as a real structure, the web as a challenge and as a space to be managed – these are the issues which require attention. Being netizens – who extensively colonize (and are colonized by) the hybrid, yet, at the same time, integral doubled (or rather multidimensional) reality – we are responsible for developing a formal language to describe art in the era of bio-techno-logical systems. So, let’s create a “web aesthetics” as a contemporary version of aesthetics being the first domain of knowledge providing insight into our ontological and epistemological entanglements in the world of web practices. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania The Question Concerning Cyberaesthetics. One World – Hybrid Reality została wyłączona
Text was published on: „CYBEREmpathy. Visual and Media Studies Academic Journal” 2016, no 1 (12)
Proclamation of the era of post-media had been initiated before new media art became a widely accepted part of contemporary art. When introducing the new concept (post-media) into critical discourse, critics and theoreticians examining these phenomena were somehow forcing us to rethink the not fully constituted element of new-media art.
In 1990, Félix Guattari writes a short text entitled Towards a Post-Media Era which will not be published before 1996[1]. It contains his thesis according to which the existing new media regime, which imposes opinions and controls the behaviour of mass-media recipients, will be broken by the possibility to choose particular content suggested to media users by new telematic systems offering viewers, for example, fifty television channels. Today it may sound a bit naive but this is the first clear impulse referring to a new situation in which the dominant medium loses its position as a hegemon of a unidirectional (broadcasting) communication.
All of the above is related to the situation from before the Internet era, although it rests on experiences presumably associated with the reflection resulting from the appearance of the pre-internet Minitel in France, operating since 1982 owing to France Télécom and French post (La Poste). The combination of television, telematics and information science is the basis for the creation of post-mass media, which are treated by Guattari as the entry to a new era of media. His views also reveal a certain quality of political engagement exerting influence on the type of understanding of the post-media epoch which expresses itself in the increased role of users in breaking the monopolistic position of mass media (to use terminology which is somewhat anachronistic today). …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Post-media technoculture – the time of hybrids and hybridisation została wyłączona
Przeglądam właśnie imponująco wydane katalogi dwóch poprzednich edycji Biennale Sztuki Mediów – czternastej (Alternative Now, 2011) i piętnastej (Pioneering Values, 2013) oraz trzeci tom Widoku. WRO Media Art Reader poświęcony Istvanowi Kantorowi. Odżywają wspomnienia, nasuwają się rozmaite refleksje dotyczące oglądanych w minionych latach wystaw, performansów, projekcji, koncertów. Refleksy tamtych zdarzeń skłaniają do zadawania pytań o edycję tegoroczną (Test Exposure) – co pozostanie w pamięci w długiej perspektywie wyznaczanej nie przez ciągle jeszcze tkwiące pod powiekami po-widoki prac prezentowanych w tym roku. To także pytanie o to, które z dzieł prezentowanych przez artystów mają szansę na wpisanie się w kolekcję wybitnych osiągnięć sztuki nowych mediów, przez lata budowanego kanonu przez takich twórców jak Roy Ascott, Bill Viola, Lynn Hershman Leeson, Christa Sommerer i Laurent Mignonneau, Critical Art Ensemble, Masaki Fujihata, David Rokeby, Blast Theory, Eduardo Kac… …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Refleksy i po-widoki. WRO 2015 została wyłączona
Kolejna edycja odbywającego się nieprzerwanie od 1989 roku Biennale Sztuki Mediów skłania mnie do bardzo ambiwalentnych refleksji. Z jednej strony szanuję długoletnią tradycję i ciągłość tego najstarszego w Polsce wydarzenia poświęconego szeroko rozumianej sztuce (nowych) mediów, z drugiej strony jednak mam poczucie, że organizatorzy (Fundacja WRO Centrum Sztuki/Centrum Sztuki WRO) chyba zbytnio ufają własnej omnipotencji, bądź też funkcjonują w ramach nieco autarkicznego systemu (nomen omen) projektując i realizując Biennale. …CZYTAJ DALEJ
Posthumanistyczna i postludzka perspektywa badawcza kwestionująca dominację człowieka w świecie natury oraz techniki i technologii zmusza do skierowania uwagi w stronę zwierząt, roślin i maszyn będących naszymi coraz bardziej emancypującymi się partnerami. Nasza wyjątkowość (mozolnie konstruowana raczej aniżeli wynikająca z „praw natury”) i uprzywilejowana pozycja wobec innych istot (biologicznych i niebiologicznych) to rdzeń antropocentrycznego modelu rzeczywistości poddawanego obecnie krytyce, ale też znajdującego rzesze obrońców[1]. I jedni, i drudzy, paradoksalnie, muszą jednak zgodzić się z faktem, że żyjemy w nowej epoce geologicznej (w antropocenie[2]), w której dominującą rolę w kształtowaniu środowiska przyrodniczego pełni człowiek. Jeśli człowiek w bardzo istotny sposób wpływa na procesy naturalne i biologiczne, to pole Artificial Life (ALife) może stać się obszarem symulacyjnej gry projektującej możliwe scenariusze w skali mikro, na przykład w wersji in silico. W tym zakresie działania artystyczne można potraktować jako rodzaj laboratorium idei. To na dziś — a jutro możemy być świadkami zmiany skali, czyli programowanej i programowalnej przyszłości, w której scenariusze z mikroskali przerodzą się w realizacje w skali makro. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Bio Life versus (?) Artificial Life została wyłączona
The article was published in: Memory Labyrinth. The Faces of Evil 1939-2009. Ed. Agnieszka Termińska, Carl Humphries. Katowice 2011.
When describing the computer revolution in the context of the use of new technologies and in relation to the integration of art, science and technology in the early 1980s, Gene Youngblood coined the phrase New Renaissance Artists. In order to characterize Zbigniew Rybczyński, Siegfried Zielinski, head of the Academy of Media Arts in Cologne in the 1990s when Rybczyński was there as a professor lecturing on experimental film, came up with the acronym TNRA: namely – True New Renaissance Artist. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Film | Możliwość komentowania “Steps” as an Audiovisual Palimpsest została wyłączona
W Wydawnictwie Uniwersytetu Śląskiego ukazała moja nowa książka zatytułowana Technokultura i jej manifestacje artystyczne. Medialny świat hybryd i hybrydyzacji. Książka ta dotyczy zagadnień technokultury, zjawiska dotychczas bardzo rzadko prezentowanego w piśmiennictwie polskim w kontekście strategii estetycznych, które stanowią jej artystyczne manifestacje. Wychodząc od teoretycznych rozważań dotyczących współczesnej kultury zdominowanej przez praktyki medialne o charakterze hybrydycznym, w czasach posthumanizmu i transhumanizmu, przedstawiam własną wykładnię medialnego świata hybryd i hybrydyzacji. Czynię to na wybranych przykładach twórców i dzieł zaliczanych do kanonu współczesnych dokonań w zakresie sztuki nowych mediów: Kena Goldberga, Stelarca, Christy Sommerer i Laurenta Mignonneau, Ryoji Ikedy oraz wielu innych artystów reprezentujących tzw. sztukę hybrydyczną.
W Strefie Centralnej w Katowicach 23.03.2017 odbyła zorganizowana przez Medialab promocja „Technokultury”, którą poprowadziła Barbara Kita. zapis fotograficzny.
„Technokultura” została wyróżniona podczas 8. Warszawskich Targów Książki nagrodą Rektora Uniwersytetu Warszawskiego w Konkursie ACADEMIA 2017 dla Publikacji Akademickiej w Dziedzinie Nauk Społecznych i Humanistycznych.
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Technokultura i jej manifestacje artystyczne. Medialny świat hybryd i hybrydyzacji została wyłączona
Ukazał się numer 28 (2015) internetowego czasopisma Kultura i Historia, który jest pionierskim w Polsce wydarzeniem w zakresie publikacji naukowych. Jak pisze jego redaktor naczelny prof. dr hab. Andrzej Radomski: „Jest to przełomowy numer gdyż po raz pierwszy w polskiej nauce wydaliśmy czasopismo w formie multimedialnej – przełamując w ten sposób hegemonię pisma w prezentowaniu osiągnięć i wyników badań naukowych. Mamy nadzieję, że to przełomowe wydarzenie rozpocznie dyskusję nad nowymi, nieklasycznymi sposobami komunikacji naukowej i zaowocuje kolejnymi inicjatywami, które będą pokazywały wyniki badań naukowych w formie zwizualizowanej, a jednocześnie będą zachowywały wszystkie standardy do tej pory obowiązujące w świecie akademickim”.
W Domu Wydawniczym Rebis ukazał się Tom I „Scenariuszy” Lecha Majewskiego z moim „Wprowadzeniem”.
Dla Czytelnika tych scenariuszy bardzo interesująca będzie możliwość wejrzenia w świat, w którym słowo nie jest jeszcze obrazem, choć obraz zapowiada, albo raczej domaga się by stać się zobrazowane. Warto zwłaszcza prześledzić ten proces w przypadku scenariuszy Lecha Majewskiego, bowiem autor Rycerza to przecież artysta wielu mediów i profesji, pomiędzy którymi nieustannie krąży, a może raczej to one krążą na jego orbicie. Malarz, poeta, kompozytor, scenograf, operator, reżyser teatralny/operowy/ filmowy, twórca wideo-artów, rzeźb – w tym kontekście jednak najważniejszy jest fakt, że jest on także prozaikiem, co zapewne najbliższe jest zadaniom stawianym przed scenarzystą. […] Każdy scenariusz będąc rodzajem partytury jest, z jednej strony, utworem otwartym na wielość możliwych interpretacji, z drugiej jednak strony, te interpretacje projektuje, by nie powiedzieć determinuje. Nie przez przypadek odwołuję się do partytury, bowiem w […] introdukcji do „Rycerza” artysta sam określa swój projekt „utworem muzycznym”. „Obecnie wolę wyobrażać sobie przyszłe sceny lub ujęcia tylko w ogólnych zarysach, tak aby mogły rodzić się bezpośrednio w czasie zdjęć. Życie jest bogatsze od wyobraźni” pisał Andriej Tarkowski i dodawał: „scenariusz umiera w filmie”. Dodajmy, że może jednak zmartwychwstać w lekturze.
Piotr Zawojski „Wprowadzenie” (fragmenty).
Napisane w Film | Możliwość komentowania Lech Majewski – Scenariusze. Tom I została wyłączona
13 listopada 2015 roku miała miejsce prezentacja nowej książki pod moją redakcją. „Klasyczne dzieła sztuki nowych mediów” zostały zaprezentowane na spotkaniu otwierającym festiwal Art+Bits w nowej siedzibie ASP w Katowicach. W spotkaniu wzięli udział współautorzy książki: Ewa Wójtowicz, Ryszard W. Kluszczyński, Sidey Myoo, Piotr Celiński.
Klasyczne dzieła sztuki nowych mediów to pionierska w Polsce książka prezentująca dwadzieścia pięć kanonicznych dzieł w autorskim wyborze polskich znawców tego zagadnienia.
Wśród autorów znaleźli się m.in. Monika Bakke, Piotr Celiński, Ryszard W. Kluszczyński. Anna Nacher, Andrzej Pitrus, Antoni Porczak, Sidey Myoo, Ewa Wójtowicz. Prezentowane są takie realizacje jak Reflecting Pool Billa Violi, Lorna Lynn Hershman Leeson, A-Volve Christy Sommerer i Laurenta Mignonneau, Beyond Pages Masaki Fujihaty, conFIGURING the CAVE Jeffreya Shawa, Can You See Me Now? Blast Theory, Ear on Arm Stelarca.
Moim zamierzeniem było stworzenie przewodnika dla osób szukających podstawowych informacji o dziełach dziś już klasycznych, ale równocześnie krytyczna analiza najważniejszych zjawisk w sztuce nowych mediów, która zainteresuje jej badaczy oraz twórców. Coraz częściej pojawiają się zapowiedzi zmierzchu epoki (nowych) mediów czy też nastania epoki „po mediach” lub postmediów – to dobry moment, by dokonać podsumowania półwiecznej już historii sztuki nowych mediów.
Tu można pobrać plik PDF książki: Klasyczne dzieła sztuki nowych mediów
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Klasyczne dzieła sztuki nowych mediów została wyłączona
Tekst był publikowany w: Humanistyczne konteksty technopolu. Red. D. Wężowicz-Ziółkowska. Wydawnictwo Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Katowice 2011.
Na pytanie o genezę teleobecności można odpowiedzieć przynajmniej dwojako. Można poszukiwać w przeszłości zjawisk zapowiadających teleobecność jako formę bycia w innej przestrzeni niż przestrzeń, w której faktycznie się znajdujemy, w czasie rzeczywistym, za pośrednictwem rozmaitych narzędzi i technologii telekomunikacyjnych (transmitujących obraz, dźwięk, pozwalających na manipulacje haptyczne obiektami w odległym środowisku). Sprawiają one, że interakcja pomiędzy osobami komunikującymi się na odległość stwarza wrażenie przebywania w jednej przestrzeni bez konieczności zmiany lokalizacji, co jest efektem swego rodzaju wymazania poczucia fizycznej odległości. Tego typu praktyki dosyć powszechnie wiąże się z zaawansowanymi technologiami komunikacyjnymi opartymi na systemach informatycznych (resp. komputerowych), zwłaszcza zaś technologiami cyfrowymi. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Teleobecność i sztuka teleobecności. „Telegarden” – natura versus (?) technokultura została wyłączona
Published in: „digital_ia.13 bio_kinetic_tech_art_festival”. Szczecin 2013.
Mutual relations between science and art in the context of technoculture which is dominating nowadays in the face of technoscience continuously extending its field of impact form the central issue of cyberculture. After many years, during which the dominant tendencies defined the essence of these disciplines of human activity in opposition to one another, at present both the artists and the scientists every time more often meet upon the occasion of the implementation of multidisciplinary and interdisciplinary projects, based on strict co-operation, and on the search for fundamental similarities between art and science. The above process takes place in many environments; the artists using new technologies and media are somehow doomed to seek not only help, but also inspiration in the scientific environment. On the other hand the scientists tend to use more and more frequently the procedures of visualisation of their own scientific achievements: the imaging is one of the most popular forms of publishing many scientific experiments. Thus the objects of unique aesthetic values are created. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Technoscience and technoscience art została wyłączona
Tekst był publikowany w: „Stelarc. Mięso, metal i kod. Rozchwiane chimery. Red. R. W. Kluszczyński. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Gdańsk 2014.
Wersję 3.0 ludzkiego ciała, w latach 30. i 40. XXI wieku, wyobrażam sobie jako bardziej gruntowną zmianę konstrukcji. Zamiast przekształcać każdy układ (zarówno biologiczne, jak i niebiologiczne części naszego myślenia), będziemy mogli usprawnić nasze ciała w oparciu o doświadczenia z wersją 2.0. Podobnie jak w przypadku przejścia od wersji 1.0 do 2.0 przejście do wersji 3.0 odbędzie się stopniowo i będzie się wiązać z wprowadzeniem wielu rywalizujących ze sobą idei. Przewiduję, że jedną z cech wersji 3.0 będzie zdolność do zmiany naszych ciał. Będziemy w stanie to robić bez najmniejszego trudu w środowiskach rzeczywistości wirtualnej, lecz nauczymy się to robić także w prawdziwej rzeczywistości. Wszczepimy sobie twory oparte na MNT, dzięki czemu będziemy mogli swobodnie zmieniać swą postać fizyczną[1].
Ray Kurzweil, Nadchodzi osobliwość. Kiedy człowiek przekroczy granice biologii
Człowiek 3.0
Idea osobliwości, o której pisze Ray Kurzweil, a także wizja człowieka w wersji 3.0 mogą wydawać się bliskie poglądom Stelarca, ten jednak zdecydowanie odcina się od poglądu, że około roku 2050 pojawi się niebiologiczna sztuczna inteligencja ulokowana w zmodyfikowanych ciałach. Zamiast nad sztuczną inteligencją (AI) woli zastanawiać się nad sztucznym życiem (ALife), będącym konsekwencją zacierania się różnic pomiędzy człowiekiem i maszyną, inteligencją ludzką i sztuczną inteligencją[2]. Jednym z fundamentalnych pytań, objawiającym się w szczególny sposób w „języku, który uwiecznia Kartezjański Teatr”[3], są narastające wątpliwości co do tego, kim jest obecnie człowiek i co jest istotą człowieczeństwa.
Pytanie o „ja”, o podmiotowy wymiar człowieka, staje się coraz bardziej problematyczne – im dłużej on tworzy, tym większe ma poczucie zanikania podmiotowego „ja” (There is no „I”), które jest przecież jedynie językowym konstruktem, liczy się tylko ciało, które wchodzi w kontakt z innymi ciałami. To, co tworzy naszą tożsamość oraz nasze człowieczeństwo, jest pochodną systemu społecznego, technologii i naszej kultury. Umysł jest czymś wysoce problematycznym, na pewno nie on jest głównym wyznacznikiem tego, co ludzkie. W efekcie, jak mówi Stelarc, „być może w byciu człowiekiem chodzi o to, by przestać przypominać człowieka”[4]. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Kim jest i co mówi nam Stelarc? została wyłączona
Tytuł tego tekstu w oczywisty sposób nawiązuje do jednego z najgłośniejszych filmów Juliana Antonisza (Juliana Józefa Antoniszczaka) Jak działa jamniczek (1971). Jak zatem działa jedna z wielu stworzonych przez artystę, wynalazcę i konstruktora niezwykłych aparatów maszyna? Przytaczam opis umieszczony w znakomitym katalogu wystawy: „Optyczno-elektromechaniczny aparat dla niewidomych służący do tworzenia obrazów odczytywanych dotykowo. Technikę tę Antonisz nazwał chropografią skaningową, a uzyskiwane za jej pomocą obrazy chropografiami. Idea chropografii, która narodziła się w trakcie eksperymentów z kinem dla niewidomych, polegała na skanowaniu i reprodukowaniu wybranego obrazu na celuloidzie. Chropograf wyposażony był w obiektyw oraz fototranzystor, który sterował naciskiem igły odtwarzającej reprodukowany obraz na celuloidzie w postaci równoległych wydrapanych rowków. Na krawędziach rowków powstawały wióry i zadziory, które dawały specyficzny, chropowaty obraz oryginału, możliwy do odczytania dotykowo. Powstałe w ten sposób chropografie miały zróżnicowaną fakturę oddającą światłocieniowy charakter oryginalnego obrazu”. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Film | Możliwość komentowania Jak działa chropograf skaningowy została wyłączona
W Wydawnictwie Aletheia (Warszawa 2015) ukazało się nowe wydanie Ku filozofii fotografii z moją przedmową zatytułowaną Człowiek i aparat. Viléma Flussera filozofia aparatu.
Wyjątkowo oryginalny myśliciel z wyboru, obywatel świata z konieczności: Vilém Flusser (1920–1991). Urodził się w Pradze jako czeski Żyd, w 1939 roku musiał emigrować i trafił aż do São Paulo. Tam też w latach 60. XX wieku zaczął późną karierę akademicką, a od lat 70. wykładał w Europie, do której powrócił i gdzie zginął w wypadku samochodowym, jak na ironię w ojczystych Czechach. Był filozofem komunikacji, zajmował się mediami, a książeczka o fotografii (1983) przysporzyła mu światowej sławy. Jego namysł nad epoką postindustrialną i „postalfabetyczną”, ciekawe systematyzacje dziejów człowieka i cywilizacji są bardzo aktualne – i ich aktualności wystarczy zapewne jeszcze na długo. Flusser stara się odpowiedzieć na nasze niepokoje o kulturę w czasach zagrożenia pisma przez obraz, przynosząc nam tym, trzeba przyznać, niejaką pociechę. W myśl jego koncepcji jesteśmy skazani na pośredniczącą rolę komunikacji, której kluczowym narzędziem jest specyficznie pojęty „aparat” – fotograficzny w szczególności. Filozoficzne ujęcie natury fotografii ma nam pozwolić na zrozumienie, co się dzieje z naszą cywilizacją w ogóle – zrozumienie, że po „alfabetyzacji” obrazu, która nastąpiła wraz z wynalezieniem pisma, obecnie, poprzez „obraz techniczny” w rodzaju fotografii, filmu, wideo, trwa proces „uobrazowiania” tekstu, ale obrazem na innym poziomie niż uprzedni, przedalfabetyczny obraz.
Napisane w Fotografia | Możliwość komentowania Ku filozofii fotografii – Vilém Flusser została wyłączona
Ukazała się wydana przez 13muz w Szczecinie książka pod moją redakcją Bio–techno–logiczny świat. Bio art oraz sztuka technonaukowa w czasach posthumanizmu i transhumanizmu.
Bio-techno-logiczny świat, w którym żyjemy, zmusza nas do stawiania pytań o szczególny rodzaj zbliżeń między tym, co biologiczne (coraz częściej już postbiologiczne) i tym, co technologiczne. Wydaje się zatem, że problemy nowych mediów sztuki usytuowane obok strategii biologicznych i zagadnień bioartowskich – lub stanowiące dla nich kontekst – okazują się ich właściwym rozwinięciem i uzupełnieniem. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że zjawisko bio artu oraz sztuki technonaukowej jest w Polsce tematem bardzo mało znanym, rzadko podejmowanym przez badaczy współczesnej sztuki. Jeżeli pisze się o tym fenomenie, to incydentalnie, na przykład przy okazji prezentacji – nieczęstych zresztą – artystów działających w tym obszarze. Dlatego pragnę zachęcić do lektury niniejszej książki, która gromadzi teksty poruszające problemy bio artu, biomediów, sztuki ekologicznej, sztuki ewolucyjnej, malarstwa mikrobowego, ale też sztuki ewolucyjnej, generatywnej, mediów afektywnych, bionicznego ciała, pół-żyjących tkanek czy filozofii sieci. Posthumanizm i transhumanizm to dla Autorów tej publikacji rodzaj intelektualnego wyzwania, z którym, każdy na swój sposób próbuje się mierzyć, mam nadzieję, że z pożytkiem dla Czytelników.
Do pobrania: Bio-techno-logiczny świat.
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Bio–techno–logiczny świat. Bio art oraz sztuka technonaukowa w czasach posthumanizmu i transhumanizmu została wyłączona
Kiedy całkiem niedawno byłem w nowojorskim Museum of Modern Art, tym najbardziej emblematycznym miejscu dla współczesnej sztuki, jakby ciągle wyczuwało się tam jej obecność. A przecież minęły ponad trzy lata od retrospektywnej wystawy prezentującej twórczość artystki, zorganizowanej w czterdziestolecie jej pracy twórczej. Kiedy stanąłem w Marron Atrium – gdzie przez blisko trzy miesiące od 9 marca do 31 maja 2010 roku siedziała za stołem (po pewnym czasie stół został usunięty) Marina Abramović, czekając na kolejnych gości (uczestników niezwykłego performansu) pragnących zasiąść przed nią – doznałem niezwykłego wzruszenia. Byłem w miejscu, w którym tak wiele osób przeżywało nie/zwyczajny stan spotkania z drugą osobą, ale mnie nie było to wtedy dane. Zapewne oni mogli o wiele bardziej intensywniej poczuć, że odmienne stany naszej świadomości mogą być wynikiem najbardziej z naturalnych sytuacji, jaką jest spotkanie z drugim człowiekiem. Cóż jest bowiem bardziej naturalnego niż spojrzenie w twarz, oczy innej osoby? …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Twarz Innej. Marina Abramović w MoMA została wyłączona
Tekst był publikowany w: „Wonderful Life. Laurent Mignonneau + Christa Sommerer”. Red. R. W. Kluszczyński. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Gdańsk 2012.
„Christa Sommerer i Laurent Mignonneau są „artystami bez granic”, pracującymi w laboratoriach Dalekiego Wschodu i Centralnej Europy, w galeriach i muzeach północnej półkuli i na południu, wykładając jako naukowcy i technolodzy, artyści i teoretycy”.
Roy Ascott
Interfejs
Tak jak wiele innych pojęć z obszaru technokultury (także z chemii, fizyki, kartografii, geologii) pojęcie interfejsu ma zarówno wymiar konceptualny, jak i techniczny. Być może zresztą ta druga płaszczyzna rozumienia interfejsu jest bardziej konkretna i jednoznaczna, to jednak ta pierwsza zmusza do wyjścia poza techniczno-technologiczne ramy i szukania kulturowych kontekstów rozumienia interfejsu.
Pisząc te słowa – używając klawiatury, myszki, touchpada, a przede wszystkim monitora z kaskadą okien – jestem w wielostopniowym układzie interfejsowym. Mam przy tym świadomość, że interfejs nie jest czymś przeźroczystym, ale przeciwnie,kieruje moimi poczynaniami nie tylko na poziomie prostej operacyjności (ręce – klawiatura), ale i na poziomie konceptualizowania tego, co chcę przekazać (napisać). Lapidarnie i trafnie podsumowuje taki sposób myślenia Lev Manovich: „Interfejs nie jest przezroczystym oknem, przez które obserwujemy dane komputerowe; wprost przeciwnie – modyfikuje je w sposób zdecydowany”[1]. Pamiętać należy, iż ma on na myśli przede wszystkim graficzny interfejs użytkownika (GUI – Graphical User Interface), jednakże ten typ myślenia można zapewne z powodzeniem rozszerzyć na inne typy interfejsów, także i tych, które nie opierają się na fundamencie ekranowego/monitorowgo kontaktu użytkownika i maszyny. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Interfejs – sztuka interfejsu – „Interface Culture” została wyłączona
Moja historia tego filmu rozpoczęła się kilka lat temu od spotkań z Maciejem Drygasem w Kędzierzynie-Koźlu. Po raz pierwszy spotkaliśmy się jako jurorzy na festiwalu filmów niezależnych „Publicystyka” w roku 2004, a potem przez kilka kolejnych lat widywaliśmy się w tych samych okolicznościach. Te spotkania, rozmowy, spory co do oglądanych i ocenianych przez nas filmów przed publicznością złożoną przede wszystkim z młodych filmowców niezależnych najczęściej kontynuowaliśmy po powrocie do hotelu. Drygas jest fascynującym rozmówcą potrafiącym niezwykle plastycznie i z wielką precyzją fabularną tworzyć ad hoc opowieści wciągające swym narracyjnym kunsztem. Tak jak w swoich filmach dokumentalnych – od Usłyszcie mój krzyk (1991) nagrodzony Europejską Nagrodą Filmową za najlepszy dokument europejski i Stanu nieważkości (1994) przez Głos nadziei (2002), Jeden dzień w PRL (2005), Cudze listy (2010)po najnowszy Abu Haraz (2012) – tak w rozmowach tworzy pasjonujące fabuły. Wymieniam te tytuły także po to, by przypomnieć, że dorobek ilościowy reżysera jest stosunkowo niewielki, co wynika przede wszystkim z metody pracy twórcy, latami poszukującego materiałów w archiwach filmowych i telewizyjnych, bowiem większość jego realizacji to dzieła montażowe, czy też realizujące w specyficzny sposób poetykę found footage. Abu Haraz też powstawał bardzo długo – około siedmiu lat, sześć razy od 2007 reżyser z małą ekipą wyjeżdżał do Północnego Sudanu na miesiąc, by metodą obserwacji zbierać materiały dorealizowanego filmu. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Film | Możliwość komentowania Abu Haraz, którego nie ma, a jest i będzie została wyłączona
Tekst był publikowany w: Ryszard Czernow. Świat z cegieł. Fotografie. Urząd Miasta Tychy. Tychy 2013. Przedruk: „Opcje” 2013, nr 1-2.
Kwestia datowania może wydawać się elementem drugorzędnym w działalności artystycznej, daje jednak do myślenia. Zamieszczone na autorskiej stronie internetowej Ryszarda Czernowa portfolio prezentuje kolejne cykle fotograficzne, można oczywiście zorientować się w chronologii, ale intencjonalny (?) brak datowania skłania do namysłu. Jednocześnie kolejne części w naturalny sposób stają się fragmentami większej całości — ta całość istnieje niejako poza czasem i poza chronologią. To zresztą istotna cecha każdej fotografii — bytowanie poza czasem, choć przecież każde zdjęcie to zapis konkretnej chwili („czasu”). Tak przynajmniej było w przypadku ontologii fotografii tradycyjnej, analogowej. Inaczej jest jednak z fotografią cyfrową. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Fotografia | Możliwość komentowania „Świat z cegieł”. Realizm subiektywny Ryszarda Czernowa została wyłączona
Published in: Wonderful Life. Laurent Mignonneau + Christa Sommerer. Ed. by R.W. Kluszczyński. Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Gdańsk 2012.
„They are ‘artists sans frontiers’, working in
labs in the Far East and Central Europe, in
galleries and museums in the Northern Hemisphere
and in the south, lecturing scientists
and technologists, as much as artists and
theorists”.
Roy Ascott
Interface
Like many other concepts in techno-culture
(but also in chemistry, physics, cartography,
and geology), the concept of interface has
both a conceptual and a technical dimension.
The latter understanding of interface
may be more concrete and exact, but it is
the first aspect which forces us to move
beyond a technical or technological frame
of reference for understanding interface
and seek a cultural context.
As I write these words (using a keyboard,
mouse, touchpad, and above all,
a monitor with a cascade of windows),
I am part of a multi-interface system.
At the same time, I am aware that this
interface is not something transparent –
quite the opposite: it directs my actions
not only in terms of simple operations
(hands – keyboard), but also in terms of
my conceptualization of what I want to
convey (write). Such thinking has been
succinctly and accurately summed up by
Lev Manovich: ‘far from being a transparent
window into the data inside a computer,
the interface brings with it strong
messages of its own.’1 We need to bear
in mind that he is thinking here primarily
about a graphical user interface (GUI),
but this way of thinking can most certainly
be extended to other types of interfaces,
including those in which contact
between the user and the machine
is not based on a screen/monitor. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Interface – the Art of Interface – „Interface Culture” została wyłączona
Published in: „Izabela Gustowska. 66 Persons Search for Iza G.”. Poznań 2012.
Intro
… this text is but a fragment, a small part (or perhaps a particle); just as Hybrids of Space-Time are only a fragment of a larger whole –the Strings of Time, while these are only a fragment of the continually expanding oeuvre of Izabella Gustowska. In turn, Gustowska herself, as well as the author of these words are a fragment, or rather a piece of the whole which, unfathomable and indescribable exists solely as the potentiality of existence. Virtually?
When discussing virtual reality, one often forgets that the ‘virtual’ is principally (with semantics in mind) – the real, the true, the actual. Gustowska’s virtual world is as much virtual as it is real. Zbigniew Rybczyński would at times make perverse remarks about the realness in audiovisual communication – after all, Mickey Mouse is just as real as other figures from the world of film, while the latter are possibly much more real than historical figures. And this is not about Baudrillard’s simulacra, but about a matter-of-fact assessment of the world we live in. The reference to the world of film is not incidental, as it plays a considerable role in the artist’s project. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Fragments of an Unfinished Tale about the „Hybrids of Space-Time” została wyłączona
Published in: „CYBEREmpathy. Visual and Media Studies Academic Journal” 2014, no 8.
Abstract
Referring to Sidey Myoo’s motto – „There is one human and there are two worlds” – I would like to suggest a different perception of hybrid reality in which our doubled or multiplied “self” in a natural way experiences “multiple realities”. Cyberaesthetics is not only an aesthetic phenomena with the prefix “cyber”. Separating a phenomenon of cyberculture sphere from phenomena of new media sphere is a mistake. Therefore I try to think about cyberculture and cyberaesthetics in terms of their mutual relations with the world of new media. This is integrative and not oppositional thinking. Cyberaesthetics is an attempt at describing the way in which new media shape and co-create cyberculture. And the latter is expressed in new media art (cyberart). So, let’s create a cyberaesthetics as a contemporary version of aesthetics being the first domain of knowledge providing insight into our ontological and epistemological entanglements in the world of web practices. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Nowe media - Cyberkultura | Możliwość komentowania Cyberaesthetics – Some Basic Theses została wyłączona
Published in: Ryszard Czernow. Świat z cegieł. Fotografie. Urząd Miasta Tychy. Tychy 2013.
The issue of dating may seem to be a secondary element in an artistic activity, but it gives food for thought. Portfolio, posted on official website of Ryszard Czernow, presents subsequent photographic series, you can obviously realize the chronology, but intentional (?) lack of dating makes you think. At the same time another parts naturally become fragments of a larger whole – the whole that exists, as it were, beyond time and beyond chronology. It is, moreover, an essential feature of each photograph – existence beyond time, even though each image is a record of a particular moment („time”). At least that was the case for the ontology of traditional analogue photography. It is different, however, with digital one. …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Fotografia | Możliwość komentowania „World of Bricks”. Subjective Realism of Ryszard Czernow została wyłączona
W warszawskiej Oficynie Naukowej ukazała się moja nowa książka Sztuka obrazu i obrazowania w epoce nowych mediów.
Obrazy wędrowały i wędrują – podobnie refleksja o nich jest nieustannym ruchem – myśli, logosu, refleksji. Być może ruch obrazów i ruch refleksji nad nimi czasem zastygają w jakiejś dziwnej synchronii, najczęściej chyba jednak te dwa światy pozostają względem siebie w stosunku asymptotycznym. Zbliżają się do siebie bardzo blisko, niemal się pokrywając, ale do tego bezpośredniego spotkania nigdy nie dochodzi. Obrazy jako nomadyczne twory poszukują dla siebie mediów, media zaś lokują swoje nadzieje w obrazach.
Mam nadzieję, że rozmaite formy (audio)wizualne prezentowane w książce są nie tylko interesującymi „przypadkami” realizacji artystycznych wykorzystujących nowe media, ale ich zestawienie obok siebie pokazuje wielką różnorodność świata form wyrazowych nowych mediów. Być może Czytelnikowi poszukującemu pewnej systematyzacji wielości fenomenów współczesnych obrazów zawarte w kolejnych rozdziałach książki analizy i interpretacje dadzą asumpt do tworzenia własnej całości. Nie zajmuję się tu właściwie tradycyjnymi obrazami. Moja uwaga skupiona jest na obrazach technicznych; to one dziś w gruncie rzeczy stanowią naszą naturalną ikonosferę.
W książce piszę o fotografii tradycyjnej (Jean Baudrillard) i fotografii digitalnej (Daniel Lee), cyfrowej diaporamie (Pedro Meyer), filmie (Lech Majewski) i „kinie software’owym” (Lev Manovich oraz Andreas Kratky), obrazach psychosomatycznych (Kurt Hentschläger) i obrazach sonoluminescencyjnych (Evelina Domnitch i Dmitry Gelfand), audiowizualnym środowisku interaktywnym i immersyjnym (T_Visionarium) oraz paraobrazach (Brian Eno). Książka opowiadajac o paradoksach obrazów w epoce nowych mediów jednocześnie jest „obrazem” piszącego, nie tylko poprzez wybór opisywanych i interpretowanych fenomenów współczesnego świata audiowizualnego, ale także przez fakt, że staje się „ekranem”, na którym obrazy „opisują” piszącego. Można by strawestować formułę Jacquesa Lacana z tekstu What is a Picture i powiedzieć, że zostałem (przez siebie samego) „sfoto-grafowany”, czyli sportretowany przez pisanie („zapisany”). Albo inaczej mówiąc: przez ujawnienie własnego „pisania”/„opisywania” konkretnych obrazów — staję się „obrazem” do oglądania.
Tekst był publikowany w „Biuletynie Fotograficznym Świat Obrazu” 2009, nr 3.
Trudno mi w przypadku prezentowanej książki nie przywołać pewnych prywatnych wspomnień związanych z okolicznościami, które w efekcie doprowadziły do jej polskiej edycji. Już nie pamiętam jak i gdzie natknąłem się na jakieś wzmianki o Vilémie Flusserze, na pewno jednak zacząłem od przeczytania pierwszego polskiego tłumaczenia Społeczeństwaalfanumerycznego (1993/94) i fragmentów Ku uniwersum obrazówtechnicznych (1994, oryginalne wydanie ukazało się w roku 1985). To w tym drugim tekście zaintrygowała mnie prosta, wydawałoby się, dystynkcja odróżniająca obrazy tradycyjne i obrazy techniczne, „które wcale nie są obrazami, ale symptomami procesów chemicznych bądź elektronicznych”. Ów podział, jak się okazało, został zaproponowany przez filozofa we wcześniejszej książce zatytułowanej Ku filozofii fotografii, która pierwotnie ukazała się w roku 1983, wydana przez European Photography Andreasa Müller-Polhe. Szybko postarałem się o angielską edycję tej niewielkiej publikacji i przetłumaczyłem ją na własne potrzeby. Inspiracje Flusserowskie stały się dla mnie ważnym punktem odniesienia podczas pisania książki Elektroniczne obrazoświaty. Między sztuką a technologią (2000). …CZYTAJ DALEJ
Napisane w Fotografia | Możliwość komentowania Vilém Flusser. Aparat jako filozoficzne wyzwanie została wyłączona
Profesor nauk humanistycznych, filmoznawca, medioznawca, kulturoznawca. Pracuje w Instytucie Nauk o Kulturze na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, wykłada w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Intermediów. silesian.academia.edu/piotrzawojski
Pisanie tej książki zrodziło się przede wszystkim z czytania. Ale także z patrzenia, widzenia i oglądania świata przepuszczonego przez filtr teoretyków, fotografów, filozofów, pisarzy, reżyserów, którzy go zobaczyli inaczej niż ja, używając swoich prywatnych obiektywów wielu różnych aparatów medialnych. Niektórzy z nich sami też fotografowali, ale nie to było chyba dla mnie najważniejsze. Na ich pisanie alfabetyczne czasem wpływało pisanie światłem, bo, przypomnijmy, phōtós znaczy światło, gráphō znaczy piszę. Ja pisałem o pisaniu, czyli moja praktyka graphein była rodzajem nadbudowywania znaczeń na poziomie metapisania, swoistego metagraphein.
Piotr Zawojski - Po pisaniu (fragment)
To książka gęsta od nawiązań, lektur, autorów, ale też przystępna, bo wywód Zawojskiego jest przejrzysty: przekonujący i wyjaśniający jednocześnie. I nawet jeśli w zakończeniu autor przyznaje, że w myśleniu o fotografii pozostaje „prawie zawsze, wrażenie niedosytu, jakiegoś braku, bowiem obraz (także fotograficzny) ciągle pozostaje zagadką” (s. 317) to proponowane w książce Piotra Zawojskiego rozważania jednak tę niepełność wypełniają.
Zastanawiając się nad sensownością ponownego wydania Cyberkultury brałem pod uwagę możliwość dokonania w niej zmian, uzupełnień, czy też dopisania dalszego ciągu stworzonego w innej rzeczywistości tekstu. Dyskusje nad nowymi mediami i nowymi technologiami dziś przede wszystkim eksplorują zagadnienia postmediów, mediów postcyfrowych i postinternetowych. Nie znaczy to, że kwestie cyberkultury są już nieistotne, ale wydaje się, że ten paradygmat kulturowy – kształtujący się w swojej dojrzałej postaci w okresie przechodzenia od fenomenów Web 1.0 do wersji Web 2.0 – to z dzisiejszej perspektywy okres historycznie zamknięty. Dlatego warto pozostawić tę książkę w takim kształcie w jakim została ona opublikowana pierwotnie. Stanowi ona bowiem rodzaj zapisu świadomości teoretycznej i badawczej charakterystycznej dla czasu, w którym powstawała, czyli końca pierwszej dekady XXI wieku.
Autor wspomina o zestawieniach nowych urządzeń elektronicznych, które miały zrewolucjonizować nasze życie, a dziś nikt już o nich nie pamięta. Wiele powierzchownych opracowań koncentruje się na technologii; Zawojski pokazuje, że dopiero syntopia, w której technologia jest tylko trzecim i ostatnim elementem, pozwala na rozumienie. Samo pojęcie syntopii jest zresztą kluczowe i jego wprowadzenie staje się jedną z zalet książki. Dobrym przykładem wychwytywanych przez autora mechanizmów są wirtualne muzea. Już w momencie powstawania pierwszego wydania książki koncepcja wirtualnego muzeum liczyła sobie kilkanaście lat, wieszczono wówczas, że tradycyjne muzea opustoszeją. Tak się nie stało, ale refleksja nad ekspozycją dzieł sztuki w cyberprzestrzeni trwa.[...]W posłowiu do drugiego wydania autor napisał, że po namyśle postanowił nie uaktualniać tej publikacji. I słusznie – nie ma potrzeby. Przykłady są ciekawym świadectwem czasów i rozwoju, a sama refleksja nie zestarzała się ani trochę.
„Ruchome obrazy zatrzymane w pamięci. Reminiscencje teoretyczne i krytyczne” to książka szczególna. Być może nieco paradoksalnie, kompilacyjny charakter publikacji stanowi jej niezaprzeczalną zaletę. Pozycji tej na szczęście daleko do formy suchej, hermetycznej akademickiej refleksji na tematy filozoficzno-artystyczno-nowomedialne. Osobisty stosunek autora do rozwijanych zagadnień, wielość oraz różnorodność analizowanych przez niego dzieł sztuki nowych mediów, umiejętność wzbudzenia zainteresowania czytelnika – wszystko to stanowi ogromną wartość dodaną opisanej publikacji. Bogactwo informacji zawartych w „Ruchomych obrazach…” sprawia, że do książki tej można wracać wielokrotnie, dodatkowo traktując ją jako punkt wyjścia do dalszych, samodzielnych nowomedialnych poszukiwań.
Nie ma wątpliwości, że książka "Ruchome obrazy zatrzymane w pamięci. Reminiscencje teoretyczne i krytyczne" stanowić będzie ważną i potrzebną na polskim rynku wydawniczym pozycję, nie tylko ze względu na walory ściśle merytoryczne. Na uwagę zasługuje także decyzja autora o włączeniu do niej tekstów z zakresu krytyki sztuki: od niemalże miniatur przez recenzje ważnych, przekrojowych wystaw (tak z zakresu sztuki "głównego nurtu", jak i tych ukierunkowanych na bliższą Zawojskiemu sferę sztuki nowych mediów) aż po teksty dotyczące aktualiów świata sztuki, z elementami także polemicznymi. Niedostrzeganie przez świat nauk humanistycznych poznawczego waloru krytyki artystycznej prowadzi często do jej niesłusznego niedowartościowania. Jak jednak akcentuje w ostatnim zdaniu swojej książki sam Zawojski, "to ta sama praca, chociaż rozmaicie się manifestująca".
Ewa Wójtowicz
"Mediosfera pamięci".
"Kultura Współczesna" 2018, nr 2.
"Teoria i estetyka fotografii cyfrowej. Antologia". Wybór, wprowadzenie i redakcja naukowa Piotr Zawojski. Narodowe Centrum Kultury. Warszawa 2017.
Zgromadzone teksty dobrze unaoczniają radykalny wpływ cyfrowości na kondycję obrazów i kultury wizualnej, a dodatkowo na wiele cennych i nowatorskich sposobów sytuują tę tematykę w przestrzeni studiów medioznawczych i kulturoznawczych. Pomimo wysokiego poziomu naukowej abstrakcji tekstów przedstawiony zbiór jest jednocześnie atrakcyjny także dla Czytelnika dopiero próbującego zorientować się w tej tematyce – innymi słowy: tom ma wszelkie cechy po temu, by stać się nie tylko specjalistycznym przewodnikiem po mapie humanistycznych teorii opisujących cyfrową wizualność, lecz także uniwersalnym oraz przystępnym wprowadzeniem do uniwersum cyfrowych obrazów interesującym także dla praktyków wizualności: fotografów, specjalistów od komunikacji wizualnej czy fotoedytorów cyfrowych.
Dr hab. Piotr Celiński
Publikacja pod redakcją Piotra Zawojskiego może być traktowana jako klucz i wprowadzenie do podstawowych koncepcji teoretycznych, które opisują dokonujące się za sprawą technologii cyfrowej procesy. Antologia ta ma na celu przybliżenie czytelnikowi różnych perspektyw dotyczących konsekwencji procesów digitalizacji w aktualnym pejzażu mediów. Owa książka to swego rodzaju dekoder pozwalający na zrozumienie i na zbadanie aktualnego „status quo” medium fotografii. Pozwala na zaktualizowanie stanu wiedzy na temat kondycji medium fotografii w kontekście uniwersum cyfrowych widzialności.
Dwudzielny tytuł publikacji sugeruje, że fotografia cyfrowa ujęta jest w dwóch wymiarach (teoretycznym oraz estetycznym), które w istocie oświetlają rozmaite uwarunkowania: techniczne, medialne, kulturowe, społeczne czy artystyczne. W złożonym, polifonicznym i mozaikowym (autor antologii porównuje tę pracę do układania puzzli) układzie kolejne artykuły traktować można jako nawarstwienia, które komplikują pole refleksji nad fotografią cyfrową, odsłaniając zarazem pewien horyzont refleksji. Wnikliwy czytelnik może też śledzić dyskusje i polemiki, jakie prowadzili autorzy przedrukowanych w książce artykułów, a także wiodące wątki namysłu nad nową kategorią obrazów.
Natalia Gruenpeter
"Sobowtór w zwierciadle ("Teoria i estetyka fotografii cyfrowej")"
ArtPapier 2018, nr 6
Na koniec jednak trzeba powiedzieć kilka słów o wprowadzeniu do "Antologii", gdyż przegląd tekstów zagranicznych znawców zagadnienia poprzedza teoretyczna wypowiedź Piotr Zawojskiego. Zgodnie z założeniem redaktora, przewagą tego zbioru nad innymi publikacjami naukowymi z zakresu teorii technologii cyfrowej miało być to, że kierowany jest on zarówno do naukowców (specjalistów w tej dziedzinie), jak i osób po prostu zainteresowanych tematem fotografii cyfrowej. Komunikatywność miała być kluczem do powodzenia książki. I to niewątpliwie się udało.
Iwona Gródź
"Oko zrekonstruowane".
"Kino" 2018, nr 11.
Antologia pod redakcją Piotra Zawojskiego poświęcona teorii i estetyce fotografii cyfrowej bez wątpienia jest bardzo ważnym głosem w dyskusji na temat digitalnej technokultury. Ważnym przede wszystkim dlatego, że to pierwszy zbiór tekstów, które zgłębiają teorię fotografii cyfrowej pozostającą na marginesie współczesnych badań. Podejmowane kolejno przez badaczy kwestie dotyczące mitu autentyczności i obiektywności fotografii, niebezpieczeństw i możliwości związanych z manipulacjami komputerowymi czy nawet istotnej w rozwoju tej dziedziny warstwy artystycznej są niezwykle cenne jako solidne podstawy „nowego” dyskursu poświęconego teorii fotografii cyfrowej. Jednak jak już wspomniano, to dopiero początek pracy nad eksploracją tego tematu, gdyż w ciągu ostatniej dekady rozwój technologiczny fotografii cyfrowej i jej narzędzi znacznie wyprzedził niektóre
z opublikowanych w tomie spostrzeżeń, dlatego definitywnie wymaga obecnie kolejnego ważnego komentarza, rozwinięcia tematu, podjęcia nowych, nieporuszonych dotąd kwestii.
Justyna Weronika Łabądź
Zhipermediatyzowany obraz i redefinicje prawdy w kontekście fotografii cyfrowej
Piotr Zawojski jest dzisiaj jednym z niekwestionowanych autorytetów w zakresie cyberkultury, technokultury oraz – przede wszystkim – zjawisk zachodzących w sztuce najnowszej. Interesują go przede wszystkim zjawiska związane ze strategiami wykorzystania różnego rodzaju technologii w działaniach artystycznych. Choć autor pisze o zjawiskach bardzo różnorodnych, udaje mu się zachować spójność wywodu wynikającą z postawienia w centrum problemu hybrydyzacji. To właśnie hybrydyzacja jest być może najważniejszym kluczem do zrozumienia poszukiwań współczesnych artystów zainteresowanych wykorzystywaniem technologii. Ważne jest także to, że praca ta nie jest wyłącznie książką o sztuce. Szerokie horyzonty badawcze autora sprawiają, że jego diagnozy dotyczą także kondycji człowieka w czasach posthumanizmu i transhumanizmu.
Prof. zw. dr hab. Andrzej Pitrus
Bodaj najciekawszym rozdziałem w „Technokulturze…” jest część poświęcona artystom, w której znalazły się takie osobistości, jak Ken Goldberg, Stelarc, Christa Sommerer i Laurent Mignonneau, Ryoji Ikeda. Każdy artysta został przedstawiony z innej perspektywy, za pomocą innej dominanty, przy czym osią rozdziału jest wpływ poszczególnych twórców na technokulturę, koncepcję podmiotowości (post)nomadycznej czy sztukę interfejsu/polisensoryczną.
Książka Zawojskiego nie jest ustrukturyzowana historycznie, nie stanowi też przeglądu największych odkryć i dzieł (tym ostatnim poświęcił autor inną publikację), ale w zaproponowanej narracji wyłania się pluralistyczny i wielowątkowy tok wypowiedzi, ukazujący jak bardzo sztuka nowych mediów łączy ze sobą najróżniejsze wynalazki naukowe, prądy filozoficzne, wpływając na dominujące koncepcje intelektualne (jak postmodernizm i transhumanizm). Ostatnia część książki, która dokonuje brawurowej analizy dzieł wybranych artystów (w tym mojego ulubionego Ryoji Ikedy), to także potwierdzenie, że właśnie na gruncie nowych mediów pojawia się cenna (bo przecież eksperymentująca na własnym organizmie) refleksja o etycznych wyzwaniach człowieka przyszłości. I to być może jest najważniejsza wartość książki Piotra Zawojskiego.
Rafał Syska
"W oczekiwaniu na post-życie". "EKRANy" 2017, nr 2.
W zetknięciu ze spektrum hybrydycznych przedstawień Zawojski jawi się bowiem niczym przewodnik objaśniający specyfikę świata krzyżówek biotechnologicznych. Wespół z artystami nowomedialnymi autor książki "Technokultura" zabiera głos w sprawie działalności pracowników laboratoriów, warsztatów i placówek high-tech, powołujących do istnienia biotechnologiczne osobliwości. Naczelną perspektywą badawczą Zawojski ustanawia więc analizę hybrydycznych fenomenów, które ujawniają się w aktywności twórców znajdujących się w „prawdziwej awangardzie cywilizacyjnych i kulturowych przemian współczesnego świata”.
Dość prowokacyjnie (acz skutecznie!) kończy Piotr Zawojski jeden z pierwszych rozdziałów książki, pisząc: „Jesteśmy hybrydami, żyjącymi pośród innych hybryd w rzeczywistości, która ma naturę hybrydyczną, hybrydyzacja zaś to jedna z głównych praktyk kulturowych i artystycznych naszych czasów”. Jeśli ta zmyślna gra słów dla niektórych strasznych i niemożliwych, dla innych standardowych i trafnych, nie spowoduje natychmiastowego sięgnięcia do książki o technokulturze, to z pewnością nadejdzie moment, kiedy będzie to konieczne, by oswoić demona (wszechobecnej) hybrydyzacji.
Antologia artefaktów medialnych opatrzonych interpretacjami łączy niezwykle ważna problematyka, ich lektura odbywana wraz z podglądem internetowym stanowi fascynującą przygodą intelektualną. Wybrane przez Autorów artefakty, znane i mniej znane, zachęcają do pogłębienia wiedzy o sztuce eksplorującej odmienne technologie, a komentarze odsłonią wartość sztuki w dużej mierze ześrodkowanej na diagnostyce kultury. Powinna przekonać teoretyków sceptycznie nastawionych do sztuki nowych mediów, sztuki tak ściśle powiązanej z życiem, a jednak mało obecnej w przestrzeni publicznej.
Prof. dr hab. Maria Popczyk (Uniwersytet Śląski)
Czy można mówić o klasyce dziedziny, która istnieje dopiero kilka dekad? Tej próby podjęli się najwięksi znawcy tematu nowych mediów i przygotowali autorski wybór 25. kanonicznych dzieł. Ta pionierska w Polsce książka jest jedynym takim przewodnikiem po świecie sztuki cyfrowej i jednocześnie krytyczną analizą najważniejszych dla niej zjawisk.
Zaproponowany przez autorów dobór dzieł wydaje się co najmniej przekonujący, także dlatego, że obok kompozycji najbardziej znaczących, przełomowych oraz wpływowych, znalazły się inicjatywy do tej pory marginalizowane lub z różnych przyczyn pomijane. Dobór ten potwierdza, iż grono badaczy posiada pełną „świadomość historycznego rozwoju i zmienności form sztuki nowych mediów”. Dowodów na to nie trzeba daleko szukać – wystarczy pobieżny rzut oka na zakres zainteresowań autorów, odwołujących się w swoich tekstach do przebogatego spektrum zjawisk zachodzących w nowomedialnym makrokosmosie. Sztuka cybernetyczna, telematyczna, immersyjna, Mixed Reality czy sztuka interfejsu; interaktywny wideodysk, rzeźba wideo, rzeczywistość wirtualna, CD-ROM art, performans, literatura open-source lub body art – każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Antologia tekstów pod redakcją Piotra Zawojskiego, gromadzi opisy dwudziestu pięciu dzieł sztuki, zaliczanych do sztuki interaktywnej, elektronicznej i medialnej, wybrane przez autorki i autorów zajmujących się naukowo tą właśnie problematyką. Wśród wybranych dzieł znalazły się przykłady z zakresu sztuki wideo, instalacje dźwiękowe, sztuka generatywna, przedsięwzięcia z pogranicza świata wirtualnego i materialnego (mixed reality), poezja elektroniczna, projekty internetowe oraz odtworzenia (re-enactments) zrealizowane w Second Life. Kryterium doboru stanowiła klasyczna, a zatem nieprzemijająca wartość, jaką niosą opisane projekty. Walorem publikacji jest nie tylko wskazanie i zgromadzenie wartościowych przykładów z zakresu działań zazwyczaj eksperymentalnych, wciąż marginalizowanych z punktu widzenia szerszego nurtu świata sztuki, a zwłaszcza niedostrzeganych przez rynek sztuki. Istotne jest także, że książka ukazała się nie tylko w nakładzie papierowym, ale jest od momentu premiery dostępna elektronicznie.
Lekturę publikacji „Klasyczne dzieła sztuki nowych mediów” uznaję za obowiązkową, zwłaszcza dla studentów i pasjonatów sztuki. Pośród szerokiej gamy leksykonów dzieł artystycznych publikacja zrealizowana pod kierunkiem Piotra Zawojskiego stanowi wyjątek – prezentuje podstawę wiedzy z zakresu sztuki nowych mediów. Wiedzę tę powinien posiąść każdy badacz sztuki w ogóle, niezależnie od eksplorowanego pola. Przemiany w świecie sztuki oraz ustawiczne łamanie zasad i barier wymagają ciągłego aktualizowania kompetencji. Znajomość dzieł nowomedialnych (stanowiących przecież matrycę aktualnych przemian zarówno teoretycznych, jak i praktycznych) uważam za kluczową, by móc prowadzić refleksję estetyczną na temat sztuki współczesnej.
Recenzowany zbiór jest jak dobrze napisany program – przykuwa uwagę, dopasowuje się do współczesnego typu odbioru i ma potencjał zatrzymania użytkownika przy ekranie monitora na wiele godzin. KDSNM pod redakcją Piotra Zawojskiego to rezultat szerokiego projektu badawczego, choć bardziej odpowiednie do jego określenia wydaje się słowo „eksperyment”, zarówno przez cele, jakie autor przed sobą stawia: stworzenie kanonu dzieł sztuki nowych mediów, jak i przez korespondencję z charakterem dziedziny nowych mediów, którą próbuje ująć w ramy opisu. Wybór darmowego PDF-a byłby dla czytelnika oczywisty, gdyby nie szczególny sposób wydania wersji papierowej, którego nie sposób pominąć w recenzji. Kolorystyka książki ograniczona została do trzech kolorów – czarnego i białego w tekście i ilustracjach oraz limonkowo-zielonego w wykończeniach (przestrzeniach między rozdziałami, na łączeniach stron i okładce) […]. Motyw widoczny na okładce w miękkiej oprawie stanowi wyliczenie 25 tytułów opisywanych w książce dzieł. W pierwszej okładce, rozkładanej do trzech planszy, znajduje się spis treści, co sprawia, że jest łatwo dostępny przez cały proces czytania. Wydawnictwo zawiera jeszcze wiele funkcjonalnych rozwiązań – jasny układ tekstu, nazwisko autora i tytuł tekstu na boku każdej strony, bibliografie i tytuły pozostałych dzieł poleconych przez autora po każdym fragmencie opisu i zbiorcze zestawienie proponowanego kanonu na końcu książki.
Struktura antologii została pomyślana w taki sposób, by przeprowadzić Czytelniczki i Czytelników przez rozmaite – czasami nawet bardzo szczegółowe – wątki badawcze z zakresu bio artu, teleobecności, filozofii sieci, tzw. doliny niesamowitości, bioetyki oraz szeroko pojętych relacji ludzko – nieludzkich. Już sam tytuł: Bio–techno–logiczny świat. Bio art oraz sztuka technonaukowa w czasach posthumanizmu i transhumanizmu bardzo dobrze naprowadza na główne pytania badawcze antologii, czyli te o status technologii i jej oddziaływanie na rozmaite obszary sztuki, stawiane w kontekstach współczesnej humanistyki i posthumanistyki. Chodzi więc o refleksję nad taką aktywnością artystyczną oraz szerzej – kulturotwórczą, u podstaw której leżą właśnie rozmaite technologie.
Dr hab. Monika Bakke
The fifth edition of the digital_ia festival resulted in a set of as many as 16 scientific texts (including Introduction) edited and collected by Piotr Zawojski in the volume entitled "Bio-techno-logical world. Bio Art and Technoscience Art in the Time of Posthumanism and Transhumanism". The book edited by Zawojski destroys our confidence in not being influenced by semi-digital world surrounding us by proving that what is located in the area between users and technological entities affects us and, most importantly, more and more often becomes a subject of transdisciplinary reflection. Diversity of topics and the range of reflection presented in the book suggests (or even requires) creating next texts of such a type, a whole series with Bio-techno-logical World as its opening. Piotr Zawojski, the editor of the volume, is fully aware of this and he emphasises an initiatory nature of the presented reflections.
Dr hab. Barbara Kita
"A Humanist in the World of Bio-technology" CyberEmphaty
Autorzy prezentują wieloaspektowe ujęcie następujących zagadnień: teleobecności, biomediów, nowej podmiotowości ludzkiego i nie-ludzkiego, statusu organizmów genetycznie projektowanych, bioetyki, biokomunikacji, bioakustyki, mediów afektywnych, sztucznego życia, transfiguracji i poszerzeń technologicznych ciała czy filozofii sieci. Wspólną płaszczyznę wszystkich esejów stanowią nowe praktyki artystyczne i eksperymenty nowoczesnej inżynierii wielokrotnie osadzane w perspektywie posthumanizmu, transhumanizmu i technokultury. Nie jest to jednak wyłącznie książka o sytuacji sztuki w nowej rzeczywistości, w której dominującą siłą zmian jest ewolucja technonaukowa. Sztuka w tym projekcie okazuje się soczewką pozwalającą identyfikować ważne punkty sporne na mapie współczesnych przemian kulturowych, laboratoryjną praktyką, za pomocą której testujemy nowe rozumienie podmiotu, czynników ludzkich i nie-ludzkich oraz prognozujemy nowe scenariusze ich możliwej koegzystencji i wspólnego rozwoju w ramach dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości.
W książce tej piszę o fotografii tradycyjnej (Jean Baudrillard) i fotografii digitalnej (Daniel Lee), cyfrowej diaporamie (Pedro Meyer), filmie (Lech Majewski) i „kinie software'owym” (Lev Manovich oraz Andreas Kratky), obrazach psychosomatycznych (Kurt Hentschläger) i obrazach sonoluminescencyjnych (Evelina Domnitch i Dmitry Gelfand), audiowizualnym środowisku interaktywnym i immersyjnym (T_Visionarium) oraz paraobrazach (Brian Eno). Książka opowiadajac o paradoksach obrazów w epoce nowych mediów jednocześnie jest „obrazem” piszącego, nie tylko poprzez wybór opisywanych i interpretowanych fenomenów współczesnego świata audiowizualnego, ale także przez fakt, że staje się „ekranem”, na którym obrazy „opisują” piszącego.
Autor
Najnowsza książka Piotra Zawojskiego poświęcona sztuce obrazowania w epoce „nowych mediów” próbuje nazwać i opisać wyselekcjonowane, niszowe i ważne przejawy obrazu, częstokroć uwikłane w technikę i naukę. Dyskurs naukowy wyrasta tu z doświadczeń medialnego turysty wędrującego po mniej i bardziej istotnych imprezach poświęconych sztuce nowomedialnej. Poza bezpośrednim doświadczeniem wybranych wydarzeń książkę spaja także solidny szkielet teoretyczny, zbudowany na stadiach rozwoju i komplikacji obrazu.
Autor pionierskiej "Cyberkultury" tym razem bada, w jaki sposób nowe media wpływają na społeczno-kulturowy status obrazu. Książka zabiera czytelnika w intelektualną podróż po niezwykle skomplikowanym, problematycznym i pełnym paradoksów świecie współczesnych obrazów. W zasadniczej mierze publikacja poświęcona jest praktyce artstycznej i przeobrażeniom, jakim ulega ona w dobie mediów cyfrowych. Niemniej jednak opisywane przez medioznawcę przykłady i działania artystyczne są swego rodzaju soczewką, przez którą możemy patrzeć na współczesną rzeczywistość. W eksperymentach, które pytają o granice obrazu lub transgresywnie przekraczają jego kulturowo ustalone ramy, pobrzmiewają szersze pytania: w jaki sposób taki stan rzeczy wpływa na współczesnego człowieka? Jakim zmianom ulega nasza percepcja, pamięć, tożsamość? Czym są cyfrowe media? Kto jest przedmiotem, a kto podmiotem działania?
Radosław Bomba, "Wymykający się obraz". "Przegląd Kulturoznawczy" 2013, wybór tekstów, częśc A
Nie tylko imagologia czy ikonologia, nie tylko nauka o obrazie, rozumiana jako Bildwissenschaft, ale przede wszystkim szeroka, interdyscyplinarna perspektywa przyjęta przez autora w celu analizy wybranych przykładów - to podstawy teoretyczne tego opracowania [...]. Lektura "Sztuki obrazu" odpowiada nie tylko na potrzeby czytelnika o przygotowaniu akademickim, pozwala także rozszerzyć wiedzę o twórcach tak znanych, jak Brian Eno czy Lech Majewski. Każdy z tekstów jest wyczerpującym studium przypadku, a jednocześnie stanowi logiczny element w strukturze tomu. Książka ta może być znakomitym podręcznikiem akademickim na potrzeby studentów medioznawstwa, kulturoznawstwa, filmoznawstwa czy sztuk pięknych, może być także swoistym przewodnikiem po świecie sztuki nowych mediów i udostępniać szeroki, erudycyjny kontekst dla ich odczytania.
"Digitalne dotknięcia" eksplorują nieczęsty w naszym piśmiennictwie obszar „filozofii «cyfrowego spotkania»”, pomysłowo rozpisany na dziesięć autorskich przybliżeń. Wszyscy w zasadzie autorzy tomu przygotowanego przez Piotra Zawojskiego są zarazem praktykami, a ich rozważania trafiają w sedno najbardziej aktualnych kwestii związanych ze sposobem istnienia i funkcjonowania cybersfery. W każdym z artykułów „świat sztuki” stanowi narzędzie poznania naukowego, a dyskurs naukowy otwiera swe podwoje do „świata sztuki” – artyści-badacze są zarazem artystami-naukowcami.
Prof. dr hab. Andrzej Gwóźdź
Książka pod redakcją Piotra Zawojskiego stanowi próbę stworzenia interdyscyplinarnej platformy wymiany myśli naukowców, praktyków i humanistów. Kult łączenia praktyki z teorią, czy nauki ze sztuką, charakterystyczny dla postulowanej przez Johna Brockmana trzeciej kultury, staje się tutaj punktem wyjścia i inspiracją. Trzecia kultura wyłoniła się z tezy C. P. Snowa o opozycji kultury naukowców i humanistycznie zorientownych intelektualistów. Jest próbą przezwyciężenia konfliktowej relacji humanistycznego świata sztuki i świata nauki oraz techniki, koncepcją wspólnotowej wymiany myśli, praktyk i eksperymentów. Bezpośrednim impulsem do napisania „Digitalnych dotknięć” była wymiana doświadczeń i myśli dotyczących działań opartych na kodzie binarnym w ramach drugiej edycji Festiwalu digital_ia.09.
„Digitalne dotknięcia” to bezsprzecznie jedna z ciekawszych pozycji poruszających wyjątkowo aktualne kwestie, starająca się choć na chwilę uchwycić w bezruchu nieustanną cyrkulację sztuki i nauki, jak również pewien zarys współczesności zdominowanej przez media cyfrowe. Fakt, że autorzy poszczególnych refleksji mają istotny wkład w rozwój cyberkultury, nie tylko teoretyzując, ale także tworząc dzieła sztuki, nie pozostaje bez znaczenia, ponieważ „teoria w praktyce” przyciąga uwagę bardziej niż „praktyka w teorii”.
Adam Andrysek, "Przez sztukę o cyberkulturze"."artPapier" 2011, nr 7. artPapier
Najtrafniejszym określeniem, jakie charakteryzuje omawiany zbiór prac, jest dyskurs filozoficzny - a mówiąc precyzyjniej, filozofia cyberkultury. Autorzy serwują nam bowiem całe spektrum refleksji związanych z "cyfrowym dotknięciem" - spotkaniem maszyny i człowieka, dialogiem, jaki wywiązał się w połowie XX wieku i trwa do dziś. Ta wspólna debata, jak się okazuje, doprowadziła nas do miejsc, o których istnieniu mogliśmy tylko marzyć, ale i do takich, które wolelibyśmy, aby pozostały sennymi koszmarami. Nie są to słowa przesadzone, gdyż autorzy dziesięciu filozoficznych rozpraw składających się na niniejsze wydawnictwo są bowiem nie tylko teoretykami, ale i praktykami, którzy eksplorują arkana cybersfery poprzez naukę i sztukę, scalone w technologicznym uścisku cyfrowym.
Bartosz Kłoda-Staniecko, "Między człowiekiem a bitem". "Przegląd Kulturoznawczy" 2011, nr 1.
We wstępie Piotr Zawojski odwołuje się do łacińskiego słowa "digitus" oznaczającego palec. Ten palec nie służy jedynie do pokazywania, lecz przede wszystkim zostaje zgodnie z intencją autorów tego tomu wykorzystany do dotykania, operowania, wchodzenia w relacje pomiędzy sztuką, nauką, technologią. Cyfrowe dotknięcie oznacza zarówno poszczególne procesy tworzenia oraz poddawania tego procesu refleksji, jak i próby zrozumienia tego czym jest dzisiaj dotykanie i czym jest cyfrowość rozumiana w sposób paradygmatyczy".
Rafał Ilnicki, "Biuletyn Polskiego Towarzystwa Estetycznego" 2011, nr 19(1).
Znaczną część tej książki stanowią rozważania na temat sztuki w dobie mediów elektronicznych i jest to najpełniejsze i najbardziej systematyczne ujęcie problemów związanych ze sztuką cyfrową (czy też "cybersztuką", jak określa ją autor) w literaturze polskojęzycznej. Odnosi się Zawojski nie tylko do zagadnień związanych z estetyka sztuki cyfrowej oraz do jej kluczowych cech, takich jak immaterialność, sieciowość, interaktywność, immersja oraz interfejs, ale również do problemów wynikających z wyżej wymienionych cech, takich jak dyseminacja, dokumentacja, ochrona oraz prezentowanie sztuki w trybie off- i online".
Joanna Walewska, "Kultura Współczesna" 2012, nr 1.
Książka Piotra Zawojskiego to z pewnością znacząca i ważna pozycja w dorobku polskiego medioznawstwa i kulturoznawstwa. Nie ulega wątpliwości, że zaliczana będzie do kanonu polskich prac z zakresu badań nad cyberkulturą i kulturą wizualną. Zasadnicza teza Autora jest klarowna i została zasygnalizowana w tytule: przemian współczesnej kultury wizualnej nie można zrozumieć bez rozpatrzenia splotu skomplikowanych zależności, jakie istnieją między sferami technologii, nauki i sztuki. Pozycja ta z pewnością spotka się z odzewem nie tylko w środowisku akademickim, ale również wśród szerokiego grona czytelników zainteresowanych problematyką współczesnej kultury audiowizualnej, na pewno będzie również pełnić rolę podręcznika akademickiego na studiach kulturoznawczych, medioznawczych i w uczelniach artystycznych.
Prof. dr hab. Eugeniusz Wilk
"Cyberkultura..." to kompendium wiedzy teoretycznej. Zawojski omawia poglądy wielu badaczy nowych mediów, wchodząc z nimi niekiedy w owocne i stymulujace intelektualnie dyskusje. Przede wszystkim jednak próbuje uporządkować wiedzę na temat cyberkultury i przedstawić pewne aspekty sztuki życia w niej [...]. Wywód autora jest wzorcowo wręcz klarowny, dzięki czemu jego książka powinna zadowolić zarówno tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z cybeerkulturą i poszukują przejrzystych definicji, jak i tych, których interesują znacznie bardziej szczegółowe kwestie, takie jak wpływ współczesnej technokultury na przemiany w obrębie sztuki.
Dr Magdalena Kempna-Pieniążek, "(Cyber)sztuka w zasięgu ręki". "artPapier" 2010, nr 18. artPapier
"Cyberkultura" to pozycja w Polsce bardzo potrzebna. Zapełnia sporą lukę w literaturze poświęconej najnowszym fenomenom kulturowym i zarazem koncepcjom kultury, bowiem cyberkultura w rekonstrukcji Zawojskiego jest zarówno grupą zjawisk, jak i pewną teorią (zbiorem pokrewnych teorii) współczesnej kultury. Autor prezentuje całościową wizję, z którą można podjąć dyskusję, zastanawiając się, czy i w jakim stopniu jesteśmy uczestnikami tak scharakteryzowanej cyberkultury, czy rzeczywiście sztuka nowych mediów odgrywa w niej tak znaczącą rolę, a wreszcie jak tę sztukę scharakteryzować. Książka Zawojskiego wydaje się bardzo dobrym punktem wyjścia wielu dyskusji i analiz podejmowanych przez badaczy i studentów zainteresowanych współczesną kulturą medialną.
Matylda Szewczyk,"Czym jest cyberkultura". "Kwartalnik Filmowy" 2012, nr 80
The book is an outstanding compendium, aswell as an analysis of the history of electronic media including a rich bibliography. Its most prominent idea is that of syntopia: the meeting of art, science, and technology, described by Zawojski as the foundation for the development of cyberculture. The idea of syntopia is presented in a wellgrounded manner from a broad perspective and the approach is holistic without succumbing to eclecticism. Examining syntopia as thus described has the character of a theoretical description of the origins of the technology and an elucidation of the human connection with it.
Ken Loach, Wayne Wang, Bracia Quay, Peter Weir, Darren Aronofsky, David Lynch, Jim Jarmusch, Lech J.Majewski, Woody Allen, Wong Kar-wai, Nanni Moretti, Mike Leigh, Godfrey Reggio, Andrzej Jakimowski, Denys Arcand, Sofia Coppola, Lars von Trier, Michael Haneke, Ang Lee, Zbigniew Rybczyński...
Ksiażka dr. Piotra Zawojskiego jest napisana w sposób atrakcyjny i bardzo nowoczesny. Uwagę zwraca w pierwszej kolejności fakt, że autor umieszcza analizowane przez siebie dzieła filmowe na przecięciu kilku różnych paradygmatów, co nadaje proponowanym przez Niego interpretacjom rzadko spotykaną kompleksowość ujęcia.
Prof. dr hab. Ryszard Kluszczyński
To doskonała lektura dla wymagających humanistów i wielbicieli kina po prostu, dla których faktycznie stanowić może przewodnik po labiryncie obrazów i twórców różnego formatu. Książka ujawnia jednocześnie warsztat piszącego, ale może stanowić też warsztat krytyki filmowej dla czytającego. Zawojski czytelnie i z lekkością wprowadza terminologię specjalistyczną oraz kanon nazwisk koniecznych dla wprawnego odczytania kultury, nie tylko filmowej.
Dr Barbara Kita, "Przełomowe filmy w subiektywie Piotra Zawojskiego". "Kwartalnik Filmowy" 2009, nr 66.
Opisy filmów są treściwe i wielostronne, wyczuwa się, że autor wybiera pozycje, które lubi. Każdy opis umiejscawia film w szerszym kontekście kinowych zjawisk i pełen jest istotnych informacji. Spotykamy więc wszystko, co zwraca uwagę - cyberpunk i kamp, polityczną aktualność i sposoby wykorzystania tradycji - choć można byłoby kwestionować dobór niektórych tytułów [...], ale przewodnik Zawojskiego jest przecież "subiektywny", a z subiektywnymi gustami się nie dyskutuje.